poniedziałek, 4 lutego 2013

Rozdział II


Wybraniec obudził się w południe. Siedział przy nim Ron, a Hermiona zmywała Podłogę.
- Hej- uśmiechnął się Harry.
- Cześć, jak się czujesz?- spytał przyjaciel.
- Jak najszczęśliwszy człowiek na świecie- brunet wyszczerzył zęby.
- Och, Harry, obudziłeś się!- zawołała uradowana Hermiona.
- Jak widać. A … co robisz?- spytał z dziwnym wyrazem twarzy.
- Zmywam twoją Podłogę. Myślę, że by tego chciała – posłała mu olśniewający uśmiech.
- Tak, masz rację. A czy ona się już obudziła?- wyszeptał.
- No cóż, myślę, że tak. Jest południe- puściła mu oko.
- Och, tak późno?- spytał, nie wierząc w słowa przyjaciółki.
- Nie przejmuj się. Widocznie dobrze się spało na tej podłodze- Ron poklepał go po ramieniu.
- A gdzie Ginny?- spytał Harry, poprawiając okulary.
- Płacze. Wczoraj powiedziała, że zdradzi cię z sufitem. Ponoć wciąż na nią patrzy. Obserwuje ją- wyjaśnił mu Ron.
- Tak, tylko w tym problem, że cały czas patrzy na nią z góry. Chyba nie traktuje jej zbyt poważnie- powiedziała Hermiona.
- W sumie racja- Ron pokiwał głową.- Nie pasuje mi na mojego szwagra. Ma zbyt wygórowane mniemanie o sobie samym.
Harry usiadł i pogłaskał swoją ukochaną.
- A ty co myślisz o suficie, skarbie? W końcu jesteście dość bliskimi sąsiadami- chłopiec spytał podłogi. Ta jednak milczała. – Rozumiem. Boisz się, że jeśli powiesz o nim coś złego, zrobi ci krzywdę?
- Pewnie tynk się z niego na nią sypie- Ron zrobił smutną minę.
- Cham!- krzyknęła Hermiona.
Siedzieli we trójkę i beztrosko rozmawiali o wczorajszych niesamowitych zdarzeniach. Harry nawet zapomniał o śmierci Syriusza.
- Zapomniałem o Syriuszu!- wrzasnął Harry.
- Nie przejmuj się Harry, on już chyba nie potrzebuje zbytnio twojego zainteresowania jego osobą- powiedziała Hermiona.- Myślę, że Syriusz by nie chciał, żebyś się nim przejmował.
- Chyba masz rację, Hermiono- chłopiec uśmiechnął się do niej.
Wtem do pomieszczenia wpadła Ginny. Posłała Harry’emu mordercze spojrzenie.
- Spałeś z nią?- spytała zaciskając pięści.
Ron zaśmiał się.
- Z sufitu się urwałaś?- zapytał Harry z ironią.
- Sufit mnie kocha! I wiesz co ci powiem?- dziewczyna trzęsła się ze złości.- On obserwował mnie jeszcze wtedy, kiedy byliśmy razem!
Harry, targany negatywnymi uczuciami, wstał i wyszedł. Chciał odpocząć od tego całego zamieszania. Spojrzał w dół. Stał na Podłodze.
- Cieszę się, że cię mam. Że zawsze jesteś ze mną. Na dobre i na złe- otarł łzę wzruszenia. – Jesteś wszędzie, chociaż masz różne kolory skóry…
Patrzył na nią i podziwiał jej piękno. Miała taką aksamitną cerę, piękny kolor. Nie mógł uwierzyć w swoje szczęście. Chciał ogłosić to całemu światu. Wybiegł jak wariat z ministerstwa, potykając się o własne nogi. Zaczął krzyczeć, że ją kocha. Przechodni gratulowali mu i poklepywani po ramieniu. Ale nagle dotarło do niego, co się stało. Już nie było z nim jego ukochanej podłogi. Stał na szarym chodniku. Dookoła tylko ulica. Opuściła go. Widocznie nie chciała, żeby tak wszystko rozgłaszał. Rzeczywiście, to wszystko działo się za szybko. Skulił się przy ścianie jakiegoś budynku i szlochał. 
Nagle zjawili się Ron i Hermiona.
- Co się stało?- spytała dziewczyna.
- To wszystko dzieje się zbyt szybko. Potrzebujemy odpoczynku od siebie. Ona potrzebuje- wyznał chłopiec głosem, pozbawionym jakichkolwiek uczuć.
- Porozmawiaj z nią- powiedział Ron.
Rzeczywiście, to nie był taki głupi pomysł. Harry wstał przeczesał włosy, przypudrował nosek i wszedł do ministerstwa.
- Kochanie- przemówił.- Przepraszam.
Ta milczała. 
„Jak nie to nie”- pomyślał chłopiec. Wyszedł z budynku niczym burza ze złością wymalowaną na twarzy.
- I co?- spytała Hermiona.
- Nie będę się prosił. Niech spada!- i odszedł w nieznane.
 ____________________________________________________________
  Kolejny rozdział! :)
Cóż... nie muszę chyba pisać, że komentarze bardzo motywują XD
Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich, którzy jakoś zdołali przez to przebrnąć :D

11 komentarzy:

  1. Haha matko tak się śmiałam, że spadłam z krzesła! :D Boskie! Pisz pisz jak najwięcej. Jestem ciekawa co wyniknie ze związku Ginny i sufitu :) / Twoja A

    OdpowiedzUsuń
  2. Izoldo, mogłabyś informować mnie o nowych rozdziałach na moim blogu? Z góry dzięki ;)
    http://rose-z-ravenclawu.blogspot.com

    P.S. Mogłabyś usunąć weryfikację obrazkową? To strasznie irytujące. Wejdź w ustawienia/komentarze/ weryfikacja obrazkowa - wyłącz. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha, rozumiem cię ;D Dobrze usunę ;)

      Usuń
    2. Aha, i nie zwracaj się do mnie Izoldo :D Bo tak się nazwałam tylko dlatego, że tak nazywam się w takiej jednej grze :) Mów mi Amelko xD

      Usuń
    3. Okej xD Jak pisałam ten komentarz, to zastanawiałam się, jak się do Ciebie zwracać xD Myślałam, że Twoja nazwa ma coś wspólnego z Gryffindorem od "Griffin" :)

      Usuń
  3. Ma, specjalnie tak się nazwałam ;P Hi hi, ja zua

    OdpowiedzUsuń
  4. Omg! :D
    Jaki blog xd Zupełnie nie podobny do normalnego HP,ale taki do pocieszenie - poprawienia humoru,żeby się pośmiać ;p
    Nie chcę czytać dalej,bo to takie głupiutko-słodkie (bez obrazy;*),ale masz świetne teksty i styl pisania ;) Więc z chcęcią przeczytałabym jakiegoś twojego bloga o Sevmione lub Larry (Severus&Hermiona, Harry&Luna ; moje dwa ulubione parringi,dlatego o nich) . ~Ms.Snape-Potter

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie poczytasz dalej, ale miło mi, że w ogóle tu zawitałaś ;D
      Nie wiem, czy potrafiłabym napisać coś tak... normalnego ;D To takie nie-Amelciowe xD
      Dziękuję za komentarz :D
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Naprawdę śmieszne i słodziutkie ;)) Pisz jak najwięcej, ja z chęcią jak mam czas to czytam twojego bloga ;DD Nie mogę się przestać śmiać^^

    OdpowiedzUsuń